Spis treści
Wydajesz pieniądze na pozyskanie leada, przesuwasz go w dół lejka sprzedażowego, utrzymujesz zaangażowanie. Jednak na sam koniec, tuż po dodaniu produktów do koszyka, Twój niedoszły klient zamyka kartę przeglądarki. Brzmi znajomo? Podpowiadamy, dlaczego warto wypróbować nowe narzędzia pomagające w dokończeniu transakcji.
Dla większości marketerów podstawową metodą przypominania o porzuconym koszyku jest e-mail. Często, w jego treści znajdzie się także kod rabatowy, który stanowić ma ostateczny impuls do dokończenia zakupów.
Czym kierować się w wyborze narzędzi?
Forma i treść komunikatu są uzależnione od relacji klienta z marką:
- nowy klient — ze względu na brak danych i zgód marketingowych, komunikację należy oprzeć na remarketingu, reklamach w social media, sieciach reklamowych i wyszukiwarkach;
- zarejestrowany klient — jeżeli klient zgodził się na komunikację marketingową proponujemy bardziej bezpośrednie formy komunikacji mobilnej: e-mail czy SMS;
- powracający klient — zdobyte zaufanie warto wzmacniać oferując coś ekstra: rabat, darmową dostawę czy gratis.
Niestety, stworzenie tytułu, nie mówiąc już o treści, który przebije się przez zapchaną skrzynkę i zagwarantuje odczytanie wiadomości, jest niezwykle trudne. Ale pamiętaj, “świat” powiadomień nie kończy się na e-mailach!
Z powrotem na ścieżkę zakupową
Problem braku konwersji ostatniego kroku nie dotyka wyłącznie porzuconych koszyków w e-commerce, ponieważ dotyczy także wypełniania formularzy kontaktowych, zamawiania usług czy zakupów w aplikacjach mobilnych.
Jeżeli możesz prześledzić krok po kroku etapy zaangażowania konsumenta — sprawdź gdzie odpadł lead. Pomoże Ci to w personalizacji treści przypomnienia oraz może być wskazówką, które elementy strony czy aplikacji należy poprawić.
Podobnie, jak w przypadku produktów dodanych do listy życzeń, informacja o produktach czekających w koszyku bazuje na raz już podjętej decyzji zakupowej. Postaraj się wykorzystać ten impuls!
Skuteczną metodą na dotarcie z przypomnieniem jest bezpośrednia wiadomość SMS. Przygotowując jej treść opieraj się na założeniach przyjętych podczas tworzenia person zakupowych. Pod uwagę weź także przyzwyczajenia, historię zamówień, ich frekwencję, a także na kwoty jakie do tej pory wydawał klient.
Jeżeli nie możesz zbierać lub nie posiadasz takich statystyk, nic straconego. Wykorzystaj dane kontaktowe, listę przeglądanych produktów czy wishlist.
Czego potrzebujesz, żeby wdrożyć powiadomienia SMS?
- system CRM zintegrowany z API platformy wysyłkowej SMS (np. PrestaShop, Magento, edrone);
- zgody marketingowe zgodne z RODO;
- treści wiadomości z uwzględnieniem danych z systemu e-commerce (np. imię, lista produktów, historia zamówień).
Ich pośpiech to Twój sojusznik
Wysyłając przypomnienie SMS nie zapomnij dodać łącze wiodące do strony płatności. Oczywiście, link musi zostać spersonalizowany pod konkretnego klienta, tak by ograniczyć jego “pracę” do minimum. Daj mu produkt na tacy, dorzuć rabat lub darmową wysyłkę. W wyborze zachęty wykorzystaj testy A/B, dzięki którym znajdziesz najskuteczniejszą metodę dopasowaną do grupy odbiorczej.
Czas wysyłki przypomnienia jest równie istotną kwestią co jego treść. Jak wyżej, zachęcam do eksperymentowania! Wiadomość wysłana za wcześnie może zostać uznana za spam. Docierając zbyt późno ryzykujesz natomiast przechwycenie klienta przez konkurencję.
Ustalenie wartości “wcześnie” i “późno” wymaga wyczucia. Ze względu na szybkość, z jaką odbierane są SMS-y (69% odczytywanych jest w przeciągu 5 minut, a już 91% w ciągu jednej godziny), dzień może okazać zbyt długim okresem. Myśl raczej o godzinach. Niech Twój SMS będzie czymś atrakcyjnym — propozycją, której nie będzie można… porzucić 🙂
Przykładowe treści przypomnień SMS
Czasem wystarczy mniej niż 160 znaków by domknąć sprzedaż i zyskać przychylną opinię, ponieważ nic tak nie buduje lojalność względem marki jak wyjście naprzeciw potrzebom klienta.
Choć przypomnienia o produktach czekających w koszyku nie są najpopularniejszą z form marketingu, to mają podstawową przewagę — komunikat trafia do klienta zainteresowanego konkretnym produktem z Twojej oferty. Tak sprzyjające warunki warto wykorzystać!