Google-good-listeners

W marcu 2018 Google zaczął testować wyniki wyszukiwania… bez wyników wyszukiwania. Stara się odgadnąć intencje osoby wyszukującej, bez pokazywania tradycyjnych rezultatów organicznych z odnośnikami do najlepiej dopasowanych stron*.

Reklamy się oczywiście ostały. Efekt jest czasem komiczny i daleki od oczekiwanego, np. gdy szukamy miejsca na randkę w Londynie.

* Aby zobaczyć tradycyjne rezultaty należy dodatkowo kliknąć “pokaż wszystkie wyniki”.

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że ostatnie zmiany wprowadzono głównie po to, aby wyniki wyszukiwania stały się bardziej przyjazne dla priorytetowych obecnie produktów i usług Google: inteligentnych głośników Google Home i wirtualnych asystentów (Assistant, Now).

Od wyników wyszukiwania do pytań i odpowiedzi

Transformacja wyszukiwarki w kierunku, który widać powyżej zaczęła się w 2005 roku, gdy na swoim blogu we wpisie pt. “Just the facts, fast” firma z Mountain View oficjalnie ogłosiła wprowadzenie funkcji Q&A (question & answer). Od tego momentu przestała być jedynie mniej lub bardziej precyzyjną ścianą linków.

W 2011 roku twórcy filmiku “G-male” w sposób prześmiewczy, ale do bólu trafny przedstawili ambicje Google, który stara się przewidzieć nasze zamiary i podpowiedzieć rozwiązanie, na podstawie naszych zachowań i wcześniejszych wyszukiwań. W imię wolności słowa (?) film wciąż można obejrzeć na YouTube’ie.

Rok później Google wprowadził do silnika swojej wyszukiwarki Knowladge Graph, który lepiej pozwala zrozumieć mu intencje szukającego. Potem były zmiany w algorytmie (Hummingbird), które kładły nacisk na używanie naturalnego języka na stronach internetowych. Kontekst i meritum strony stały się ważniejsze niż sztucznie dopasowane słowa kluczowe. Te zmiany były mocno potrzebne, żeby ograniczyć “niedozwolone sztuczki” podbijające niektóre witryny. Ale za rogiem już się czaiły wyszukiwania i komendy głosowe.

Voice search & voice command

Danych jest jak na lekarstwo, ale gołym okiem widać, że idzie nowe:

  • przedstawiciel Google w 2016 przyznał, że voice search stanowił 20% wyszukiwań na urządzeniach mobilnych z Androidem (źródło: searchengineland.com).
  • w 2017 w USA sprzedaż inteligentnych głośników (smart speakers) jak Google Home czy Amazon Echo potroiła się (źródło: forbes.com)
  • comScore szacuje, że do 2020 połowa wyszukiwań będzie głosowa (źródło: branded3.com)

Co to oznacza dla marketingu (mobilnego)?

Rosnący udział wyszukiwań i komend głosowych pogłębi zmiany w SEO, które postępują od 4-5 lat:

1. Od keyword research do topic & intent research

Żeby być wysoko w wynikach wyszukiwania, musisz zrozumieć nie tyle, jakich słów szuka użytkownik, ale jaką ma intencję: czego oczekuje, co chce osiągnąć? Myśląc o strategii treści koniecznie weź pod uwagę całe bloki tematyczne, a nie konkretne wyrażenia.

2. Od krótkich do długich treści

Obecnie Google zdecydowanie docenia dłuższe treści, które dogłębnie opisują dane zagadnienie. Jeśli dodatkowo strona jest dobrze przygotowana technicznie, to Google w odpowiedzi na zapytanie, jest w stanie wyświetlić lub głosem wirtualnego asystenta wyrecytować szukającemu odpowiedź pochodzącą z naszej strony.

Przykład:

Jeśli ktoś szuka restauracji na chrzciny i chce poznać ceny, to Google podpowiada wpis na blogu Briefly, gdzie kosztom organizacji przyjęcia poświęcony jest jeden z akapitów.

Nagłówki H2, a także treści i obrazki bezpośrednio pod nimi są bardzo pomocne w windowaniu witryny do góry w wynikach wyszukiwania. Warto zwrócić uwagę, że niektóre portale odchodzą od paginacji stron, żeby mieć długi tekst na jednej stronie.

3. Warto się specjalizować i myśleć w sposób naturalny

W czasach, gdy widoczność w Google jest być albo nie być dla powodzenia biznesu należy tworzyć treści i usługi, które biją konkurencję o dwie długości. Doceni to Google (bo zrozumie kontekst treści i usługi), a w ślad za nim użytkownicy i klienci. Tylko rozbudowane treści opisujące dany temat (topic) w sposób naturalny i logiczny będą w stanie przebić się do TOP 3 wyników w Google i być wyświetlane / odczytywane / odsłuchiwane przy okazji głosowych wyszukiwań.

Wielka niewiadoma: gdzie jest miejsce na AdWordsy przy wyszukiwaniu głosowym i prawdopodobnie rosnącej liczbie wyszukiwań i wyników bezekranowych (audio-only interfaces)?

autor: Tomasz Szczęśniak, współzałożyciel i CEO Briefly.